Nie ma co ukrywać - koniec lata ewidentnie nadchodzi. Oprócz wczorajszej radykalnej zmiany pogody widać ją po wyglądzie trawy, przekwitniętych kwiatach czy drzewach, które zrzucają owoce i liście. Na przekór tym znakom postanowiłam poszukać lata. I udało się :) Od razu humor się poprawił, a chłodniejszy wiatr jakby osłabł :)
Zaczynam od dzikich stokrotek, które kojarzą mi się z dziecinnymi swawolami i wiosennym pleceniem wianków. Dawniej rosło ich mnóstwo na błoniu obok naszego podwórka. Z czasem przesiały się na nasze trawniki. Znalazłam jedną samotną.
Wiosną zakwitają też jednoroczne ostróżki, które od lat same się wysiewają w całym ogródku. Na zdjęciu zrobionym wczoraj widzicie różową w towarzystwie wciąż kwitnących pomidorków koktajlowych odmiany Koralik.
Później od ostróżki jednorocznej zakwita ostróżka wieloletnia. Niżej ostatnie jej kwiaty w tym sezonie.
Lato kojarzy mi się z ziołami. W tym roku we wrześniu zakwitła ponownie lawenda
i ogórecznik.
Pszczoły korzystały jeszcze wczoraj z pełni słońca. Nawłoć widziana niżej (dziękuję Edycie Guhl za nazwanie tej rośliny) zaczynają u nas kwitnąć pod koniec lipca. Swoim żółtym kolorem przyciągają wiele owadów jeszcze teraz.
Obok kwiatów, które widać powyżej, kwitną inne kwiaty w tym samym odcieniu żółci. Przywędrowały do nas od sąsiadów i tak mi się spodobały, że zostawiłam je w spokoju.
Latem wolne miejsca na rabatach wypełniają kwiaty ketmii południowej. Niżej jeden z ostatnich okazów.
Wysokie na ponad 2 metry kanny osłaniają nas od zachodnich wiatrów i wścibskim wzrokiem przechodniów. To już koniec ich kwitnienia. Za miesiąc trzeba będzie ich bulwy wykopać i schować w piwnicy.
To samo czeka bulwy dalii, w naszym regionie zwanych gieorginiami. Co roku ich bulwy przyrastają i zyskujemy ich 2 razy więcej, bo to stare wiekowe odmiany.
Z latem zawsze kojarzą mi się kwiaty dziewanny. Starsze kobiety na podstawie tego, jak kwitną (kwiaty dziewanny rozwijają się albo od dołu kłosa, albo od góry, albo od środka) w danym roku, przewidują jak przebiegać będzie lato i jesień. Do niedawna dziewanna kwitła w naszym regionie w lesie i nad rzeką. Kilkanaście lat zajęło jej dotarcie do ludzkich zabudowań. U nas wysiewa się od kilku lat.
Nie wyobrażam sobie ogródka ozdobnego bez gailardii. Bardzo lubię te kwiaty ze względu na kolory, wielość kwiatów i bardzo długi czas kwitnienia. Ich dodatkowym atutem jest pojawianie się w ogrodzie każdego roku. Przyciągają do siebie pszczoły, motyle, trzmiele i inne owady.
Aksamitki to niezmordowane kwiaty, które kwitną od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Wysadzam nimi brzegi rabatek, by dodawały słońca i energii w najbardziej szare dni.
Pojedynczymi kwiatami kwitną jeszcze dwie odmiany kapryfolium: niepachnąca pomarańczowa
oraz niezwykle pięknie i mocno pachnąca żółta. Czerwone i białe już przekwitły :( Uwielbiam te rośliny za ich zapach, który ciągnie się wzdłuż podjazdu do domu rano i wieczorem.
A na koniec na pożegnanie lata ostatni kwiat hortensji. Reszty kwiatów -wyblakłych i nieco przyschniętych - jeszcze nie obcinam (też mają swój urok).
-----
Podobne:
Kolorowy maj 2015 |
Oznaki jesieni 2016 |
Majowy ogród ozdobny 2015 |
Przepiekny ogrod. Tak sie zastanawiam nad tymi zoltymi kwiatkami, moze to nawloc? Bo listki takie i pszczoly ja lubia. Chyba tak. Pozdrawiam wrzesniowo :-)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację - to nawłoć :) Dziękuję. Zupełnie nie przyszło mi do głowy, że przywędrowała do nas, a na polach jakieś 2 km dalej jest jej mnóstwo.
UsuńDziękuję :)