czwartek, 15 czerwca 2017

Truskawki pod bezglutenową kruszonką i "Stulecie Winnych t. 3"

Słoneczne dni sprawiają, że truskawki dojrzewają niemalże w mgnieniu oka. Dla nas to dobra wiadomość, bo możemy cieszyć się tymi owocami przygotowywanymi na różne sposoby. Niżej prezentuję wegańską wersję na truskawki, idealną dla osób o diecie bezglutenowej i bezlaktozowej. W tej szybkiej propozycji truskawki są gorące, ale się nie rozpadają.




Składniki (na formę o średnicy 22 cm):


truskawki
2 łyżeczki brązowego cukru
50 g mąki kokosowej
30 g mąki z orzechów arachidowych
35 g oleju kokosowego
5 g cukru
szczypta soli


  1. Piekarnik włączyć na 200 stopni C.
  2. Dno formy do zapiekania gęsto wyłożyć truskawkami.
  3. Owoce posypać dwiema łyżeczkami brązowego cukru.
  4. Z mąki kokosowej, mąki z orzechów arachidowych, soli, cukru i oleju kokosowego zah=gnieść kruszonkę.
  5. Kruszonkę wyłożyć na truskawki.
  6. Piec 10-12 minut. Chodzi o to, by kruszonka się upiekła, a truskawki stały się ciepłe, ale jeszcze się nie rozpadały.



Słodkości z mąki kokosowej Milion Smaków Truskawek - edycja czwartaSiedemnasta Truskawka






"Ci, którzy wierzyli" to trzeci i ostatni tom sagi "Stulecie Winnych" Ałbeny Grabowskiej.

Akcja ostatniego tomu trylogii rozpoczyna się w 1971 r. narodzinami kolejnych bliźniaczek w rodzinie Winnych. To Ula i Julia, córki Basi i Tomasza. Dziewczynki, choć podobne do siebie fizycznie (poza oczami, które u Julii są różnych barw), bardzo różnią się charakterami i usposobieniami. Niemniej są sobie bliskie i towarzyszą sobie przy każdym ważniejszym wydarzeniu. Bliźniaczki mają też bardzo dobre relacje z innymi dziećmi Winnych: Małgosią, nieślubną córką Kasi, a nawet Anną Marią, córką Benita i Ewy, którzy z tęsknoty za rodziną i Polską wracają do Brwinowa.

Cała rodzina jest coraz większa i ma się wrażenie, że coraz bardziej Winni stają się sobie bliżsi. Być może wpływ na to mają różne wydarzenia w latach 70-tych, 80-tych i 90-tych w Polsce.
Mocno spajają rodzinę nie tylko narodziny kolejnych dzieci, wspólnie spędzane święta, pogrzeby i choroby, ale też konieczność radzenia sobie z zakupami na kartki w opustoszałych sklepach oraz liczne aresztowania (polityczne i "za chlebem") Winnych i ich bliskich.
Winni budują kolejne domy lub otrzymują mieszkania z przydziału, więc akcja przenosi się z Brwinowa do Podkowy Leśnej, Komorowa, Pruszkowa, Warszawy, ale też do Gdańska, do którego na pewien czas przeprowadza się z mężem córka Tadzika, Michelle.


Cała trylogia uświadamia czytelnikowi emocje związane z najważniejszymi wydarzeniami XX w. Ostatni tom czytałam z pewnym rozrzewnieniem przypominając sobie Polskę za czasów Gierka, stan wojenny, pierwsze wolne wybory, ale też trudności związane z dostaniem się na studia medyczne w latach 90-tych.
Przyznaję, że nie podobał mi się wątek Kasi, znanej aktorki. Autorka stworzyła ją jakby łącząc w tej postaci historie różnych rzeczywistych aktorek i przez to postać była dla mnie mało przekonująca, a chwilami nawet mnie drażniła.
Cieszę się, że zakończyła się historia Łucji i Jaśka, któremu nareszcie otworzyły się oczy. Żałuję, że Stanisław do końca swoich dni nie dowiedział się o jeszcze jednej swojej córce.

Całą trylogię polecam nie tylko fascynatom historii. Jeśli podobają się Wam różne sagi, to "Stulecie Winnych" pewnie też Wam przypadnie do gustu 😊

dowolny

We dwoje
żyje/nie żyje/nie dotkniesz
dla...



2 komentarze:

  1. Trzeci tom jest dopełnieniem całej historii, więc również będę musiała go poznać. Nawet jeśli jedna z postaci jest mocno denerwująca. W sumie... jak w życiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może ta postać denerwuje tylko mnie. Interesuję się filmem i teatrem, więc wiem, kto grał wspomniane w książce role. Znam historię obsadzenia p. Magdaleny Zawadzkiej w roli Basi Wołodyjowskiej, więc postać Kasi jest dla mnie nie tylko mało realna, ale nawet denerwująca. Innych w ogóle może ten wątek nie poruszyć.
      Sagę polecam. Może nie czyta się szybko, ale na pewno z przyjemnością i pewną nostalgią.

      Usuń

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.