"Wrony" Petry Dvořákovej to książka, którą przeczytałam w ramach ogólnopolskiej akcji darmowych ebooków portalu Czytal Pl i aplikacji Woblink. Przyznam od razu, że było warto. I książkę polecam wszystkim dorosłym.
Klasyczna rodzina 2+2: rodzice i dwie dorastające nastolatki. Basia odkrywa w sobie talent malarski. W szkole zmienia się nauczyciel plastyki, który nie dość, że jest przystojny, to jeszcze chwali twórczość dziewczyny i dopinguje ją do kolejnych prac.
Tymczasem matka bardziej chwali i wyróżnia prace Kasi, starszej siostry Basi. Nawet wygrana Basi w konkursie plastycznym nie zdejmuje matce klapek z oczu.
Dziewczyna stara się na to nie zważać, ciągle motywowana przez nauczyciela.
Jak długo jednak można? Dziewczyna jest wciąż za coś obwiniana. Nieustannie słyszy niezadowolenie matki i wieczne jej utyskiwanie. Na domiar złego jest karana cieleśnie. A to nie wszystko...
Na szczęście zmianę w zachowaniu i wyglądzie dziewczynki zauważa nowy nauczyciel i dzieli się swoimi spostrzeżeniami z innymi pedagogami.
Niby to tylko fabuła. A jednak czytelnik zdaje sobie sprawę, że takie sytuacje zdarzają się w wielu domach. Rodzice coraz bardziej podwyższają poprzeczki swoim dzieciom, mają co do nich wygórowane ambicje i oczekiwania, a z drugiej strony demotywują i mają pretensje o minus przy piątce czy o piątkę zamiast szóstki. Innym znów razem nie pozwalają na naturalne "sparzenie się" dziecka jakąś porażką, by doceniło ono sukces.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ci rodzice nie dość że nie zdają sobie sprawy z tego, jaką szkodę wyrządzają swoim dzieciom, to jeszcze uważają, że tworzą normalny i bezpieczny dom, bo zapewniają im dobry byt. A to nie status społeczny czyni dorosłych dobrymi rodzicami.
Książka daje dużo do myślenia. Pozostanie w pamięci na pewno na długo, bo przeraża podjętymi wątkami i problemami. Zastanawia mnie w związku z tym, czy to się kiedyś skończy. Jakie mamy sposoby dostrzegania na czas, że dziecku dzieje się krzywda? Jak takim dzieciom pomóc? Jak pomóc rodzicom zrozumieć, że nie tędy droga i trzeba dużej dojrzałości, wiedzy, doświadczenia, zrozumienia i empatii, by zrozumieć drugiego człowieka, jakim jest dziecko. A to ważne, bo te dzieciaki pomimo wyrządzonej krzywdy wciąż rodziców kochają, bo myślą, że dorośli mają rację i nie zdają sobie sprawy, że mogłoby być inaczej, lepiej.
Swoją drogą, czy dorośli naprawdę nie pamiętają, jak to było być dzieckiem i mieć dziecięce marzenia?
Petra Dvořáková, jedna z najważniejszych współczesnych czeskich, która bezkompromisowo porusza ważne tematy społeczne, przedstawiając je w wyjątkowej fabule. Dla mnie na pewno nie jest to pierwsze i ostatnie spotkanie z tą pisarką.
"Wrony" to lektura obowiązkowa dla każdego rodzica i dorosłego planującego rodzicielstwo. Ku przestrodze.
23/2022 (184 str.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.