Przez ostatnie dwa dni mieszkanie pachniało tak, że aromatu nie powstydziłaby się włoska gospodyni. A to za sprawą przygotowywania kolejnej partii przetworów z pomidorami w roli głównej. Najpierw w słoiki zapakowałam sos z mieszanki warzyw. Po godzinie gotowania sos bez żadnego doprawiania idealnie nadawał się do makaronu, ale umieszczając go w słoikach, trzeba było pomyśleć o odpowiednich substancjach konserwujących, które zmieniły jego smak. Ale i tak wyszedł pyszny 😋 Zimą sos będzie można zastosować do pizzy, lasagne lub innego makaronu.
Składniki (na ok. 2 litry sosu):
2,6 kg pomidorów
25 dag cebuli (nieobranej)
ok. 30 dag cukinii (nieobranej)
chili
30 dag papryki (u mnie mieszanka białej i pomarańczowej)
4 łodygi selera naciowego z liśćmi
2 łyżki oleju do smażenia
25 pomidorków koktajlowych
150 ml octu 10 % (użyłam octu śliwkowego)
2 łyżki brązowego cukru
płaska łyżka soli
łyżeczka mielonego pieprzu
- Zdjąć skórki z pomidorów i usunąć stwardniałe piętki. Pokroić na kawałki.
- Cebule obrać i pokroić w kostkę.
- Z cukinii pozbyć się nasion i "waty". Skórki nie trzeba wycinać. Pokroić w kostkę.
- Papryki i chili pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w kostkę.
- W dużym garnku rozgrzać olej.
- Na olej wrzucić cebulę. Zeszklić.
- Do garnka dorzucić paprykę, chili i cukinię. Podsmażyć, by warzywa lekko zmiękły.
- Dorzucić pomidory i seler naciowy ewentualnie pokrojony na mniejsze kawałki.
- Całość doprowadzić do wrzenia pod przykryciem, a potem zdjąć pokrywkę i gotować na małym ogniu ok. godziny. Na 15 minut przed końcem dorzucić pomidorki koktajlowe.
- Rozgotowane warzywa zestawić z palnika i odstawić na ok. godzinę. W tym czasie zdjąć skórki z pomidorków koktajlowych (dlatego warto zapamiętać, ile się ich wrzuciło do garnka).
- Wyjąć kawałki selera naciowego.
- Warzywa zmiksować ręcznym blenderem na pulpę.
- Do warzywnej pulpy wlać ocet i dodać pieprz.
- Całość zagotować, a potem pogotować na palniku o małej mocy do uzyskania odpowiedniej konsystencji, doprawiając w pewnym momencie solą i cukrem.
- Warzywną pulpę umieścić w słoikach. Dokładnie zakręcić.
- Dno garnka wyłożyć ściereczką kuchenną. Wstawić do garnka słoiki. Wlać ciepłą wodę do wysokości szyjek. Doprowadzić wodę do wrzenia, a potem gotować 12 minut na palniku o małej mocy.
- Słoiki wyjąć z garnka i pozostawić do ostygnięcia.
- Przechowywać w piwnicy lub w ciemnej dolnej szafce kuchennej.
Zapowiada się bardzo interesująco. Ja coś się opuściłam w przetworach. Może w przyszłym roku będę miała na nie więcej czasu ;)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie i zapewne tak smakuje. Dziękuję za przepis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To jeden z moich ulubionych przepisów dopracowany idealnie do moich kubków smakowych :)
UsuńU mnie warzywa w większych kawałkach.Zimą jako leczo,po zmiksowaniu jako sos do pizzy,albo baza do pomidorowej.
OdpowiedzUsuńOpublikowany przepis dotyczy sosu, a nie warzyw do słoików. Ma być gotowcem na późną jesień czy zimę, kiedy czasu na przygotowywanie posiłków po pracy jest znacznie mniej.
UsuńWitam, a mam pytanie dotyczące pomidorów. Czy można po prostu użyć większej ilości koktajlowych? Mam samosiejki, mnóstwo samosiejek, nie zjedzone gniją i jest tego po prostu szkoda. Czy można jakoś zmniejszyć ilość zwykłych pomidorów a zwiększyć koktajlowe?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oczywiście, że można użyć koktajlowych. Myślę, że sos będzie wtedy bardziej aromatyczny. Trzeba jednak pamiętać, że koktajlowe mają większą zawartość wody, więc wtedy trzeba dłużej odparowywać. Nie wyobrażam sobie jednak zdejmowania skórek z pomidorków koktajlowych, więc najpierw by, je rozgotowała, potem przetarła przez sito (chyba że ma Pan włoską maszynką do przecierania pomidorów - odradzam polskie plastikowe, bo są jednorazowe), a potem dopiero dodawała pozostałe warzywa.
UsuńMaszynki nie mam, ale wybrałabym użeranie się ze skórkami, ze względu na to że szkoda mi po prostu warzyw. W tym wypadku jakoś równoważyć zwykłe pomidory, koktajlowymi, coś w stylu pół kilo koktajlowych za pół kilo zwykłych? I może zrobić do punktu 8 i potem dodać przetarte pomidorki koktajlowe, i dalej jak w przepisie? Chciałabym się też dowiedzieć do czego najlepiej pasuje taki sos, do czego może być bazą czy dodatkiem? Dziękuję serdecznie za odpowiedź. :)
UsuńMożna w ten sposób właśnie - czyli zastąpić koktajlowymi zwykłe pomidory. Z tym że ja bym zrobiła 2 kg koktajlowych za 1 kg zwykłych, bo koktajlowe będą potrzebować dłuższego odparowania (mają więcej wody niż mięsiste pomidory).
UsuńSosu używam po podgrzaniu jako gotowy sos do makaronu, robię z niego zupę pomidorową (rozcieńczam wodą), jest bazą do zupy pomidorowo-dyniowej, jako dip do przekąsek lub pieczonych warzyw (pietruszka, ziemniaki, bataty itp.), jako sos do pizzy lub zamiennik pelati często podawanych jako składnik rozmaitych sosów.