Ostatnio na moim stole królowały strączki i postanowiłam to zmienić. Wybór padł na kaszę jaglaną, której dawno nie pisałam na blogu. Połączyłam ją z brokułem i intensywnymi w smaku i zapachu ziołami. Podałam do nich wyrazistą w smaku wytrawną surówkę owocową.
Składniki (na 12 placków):
150 ml kaszy jaglanej
ok. 200 g brokuła
15 igiełek świeżego rozmarynu
cebula
pół łyżeczki chili w proszku
łyżka zielonej czubrycy
sól
pieprz
olej do smażenia
- Kaszę wypłukać w kilku wodach, przecierając ziarna między palcami.
- Do kaszy dolać 300 ml wody. Zagotować, zmniejszyć moc palnika i gotować do zniknięcia płynu. Przykryć garnek pokrywką i odstawić na kwadrans.
- Zagotować wodę na brokuła, posolić ją. Na wrzątek wrzucić "różyczki" brokuła. Gotować ok. 2 minut od ponownego zawrzenia wody (łodyżki brokuła powinny być na tyle miękkie, że będzie wbijał się w nie widelec, ale różyczki nie będą się rozpadać).
- Brokuły odcedzić i odstawić na ok. kwadrans, by trochę przestygły.
- Brokuły z połową kaszy jaglanej zmiksować na gładką masę.
- Zieloną masę połączyć z resztą kaszy jaglanej.
- Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Dodać do masy jaglanej.
- Rozdrobnić igiełki rozmarynu i też dodać do masy jaglanej.
- Masę doprawić pieprzem, zieloną czubrycą i chili. Wszystko dokładnie wymieszać.
- Na patelni rozgrzać sporą ilość oleju.
- Mokrymi rękoma formować placki jak kotlety mielone.
- Placki smażyć z obu stron po dwa razy na złoty kolor.
- Podawać z wyrazistą w smaku surówką.
Placków nigdy za wiele :) wyglądają na pyszne.
OdpowiedzUsuńI takie były :)
Usuń