Nawał obowiązków sprawił, że dawno mnie tu nie było. Dziś też wchodzę tylko na chwilę, by podpowiedzieć, jak pikować papryki. O ich sadzeniu do gruntu pisałam już wcześniej (klik). Co roku wysiewam je w drugiej połowie lutego, czyli inaczej niż piszą producenci nasion na opakowaniach. Może dlatego, że uprawiam m.in. odmiany z Meksyku: Jalapeno i Serrano. Zasiane w lutym, w marcu wymagają pikowania.
Po trzech tygodniach od wysiania nasion papryki mają już po kilka liści i wymagają przepikowania do osobnych pojemników.
Ja do tego celu używam wąskich pojemniczków po jogurtach i śmietanach. W denku robię gwoździem lub wiertarką 1-3 dziurki dla ewentualnego odpływu wody.
Tak uzyskane doniczki trzeba napełnić świeżą ziemią (używam ziemi uniwersalnej do warzyw wymieszanej z piaskiem).
W ziemi trzeba zrobić wgłębienie (niemal do dna) i włożyć młodą sadzonkę. Następnie ugnieść ziemię wokół rośliny i ewentualnie dosypać ziemi, ale nie za dużo, by nie wylewała się razem z wodą podczas podlewania.
I tak z każdą sadzonką po kolei.
Tak przyotowane sadzonki ustawić na południowym lub zachodnim parapecie. Podlewać co kilka dni.
Na stałe miejsce w nieogrzewanym tunelu wysadzać od początku maja, a w gruncie - po 15 maja, czyli po zimnych ogrodnikach i zimnej Zośce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.