W 2017 r. najczęściej zaglądaliście do przepisów:
- pieczony królik,
- sos z pomidorków koktajlowych do słoików,
- 2 sposoby na ogórki z miodem i musztardą,
- gusz-e fil (ciastka słoniowe uszy),
- karobowy pudding z tapioki.
W 2017 r. wypiekałam wspólnie z innymi blogerami przepyszne pieczywo w comiesięcznej piekarni Amber.
Przeprowadziłam też 8 akcji kulinarnych, z których nowością była zimowa akcja poświęcona nasionom roślin strączkowych.
Jestem uzależniona od czytania, w związku z czym czytam dużo i namiętnie. W 2017 r. udało mi się przeczytać 121 książek, czyli więcej niż w poprzednim roku (117). To niesamowite, zważywszy na mój chroniczny brak czasu od września.
W 2017 r. podjęłam się kilku wyzwań czytelniczych i udało mi się zaliczyć wszystkie:
- wzięłam udział w wyzwaniu "Grunt to okładka" u Sylwii, czytając książki według podanych haseł;
- w ramach ejotkowego "Mini Czelendż" udało mi się przeczytać wszystkie zaplanowane i długo zalegające na półkach książki;
- z największą ciekawością i niecierpliwością czekam co miesiąc na kolejne tematy wyzwania "Pod hasłem"u ejotka - w każdym miesiącu przeczytałam przynajmniej jedną pasującą książkę;
- u ejotka zajęłam I miejsce w pierwszej edycji zabawy "Dublowanie", dzięki czemu moja biblioteczka wzbogaciła się o "Woziłam arabskie księżniczki"; bardzo się cieszę, że ejotek zdecydowała się na kolejną edycję zabawy 😊
- wzięłam też udział w wyzwaniu u wiedźmy, u której zadanie polegało na przeczytaniu 12 książek o tytułach pasujących do 12 haseł; hasła znane były od samego początku i przeczytałam 24 książki, poddając się wyzwaniu dwukrotnie.
- przeczytałam 13 zekranizowanych książek w ramach zabawy u Kornelii "Czytam zekranizowane książki" na Korci mnie czytanie;
- W ramach II edycji wyzwania magdalenardo "Cztery pory roku" przeczytałam 40 książek i dzięki temu zajęłam I miejsce w wyzwaniu 😊
- W ramach III edycji wyzwania magdalenardo "Gra w kolory" przeczytałam 75 książek i też zajęłam I miejsce 😊
Uwielbiam wyzwania czytelnicze u magdalenardo. Dzięki nim porządkuje się nieco lista moich lektur, które dawniej były zupełnie przypadkowe. Magdo, dziękuję Ci bardzo 😊
Największe wrażenie zrobiły na mnie w 2017 r.:
- "Historia pszczół" Mai Lunde
- "Katedra w Barcelonie" Ildefonso Falconesa
- "Szczęście na wagę" Agnieszki Olejniczak
- "Czereśnie zawsze muszą być dwie" Magdaleny Witkiewicz
Najgorszymi książkami, na które straciłam czas w 2017 r. były:
- "Pokolenie IKEA" Piotra C
- "Sekret willi Romantica" Elizabeth Adler
- "Siostry" Agnieszki Krawczyk
zima |
długość ma znaczenie |
Gratulacje!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń