piątek, 8 marca 2019

Ostatni dzwonek na sianie pomidorów i papryk

W ogródku zaczyna powoli robić się wiosennie. Przebiśniegi w tym roku nie muszą przebijać się przez warstwę śniegu. Dwa tygodnie temu widoczne były ładne pąki (pewnie teraz są pięknie rozwinięte) przebiśniegów, żółtych krokusów i wawrzynków. To znak, że do pojemników trzeba wysiewać pomidory i papryki, które w maju powędrują do ziemi i pod tunel.




Dziś zasiałam pomidory koktajlowe, które świetnie sprawdziły się w ostatnie wakacje na balkonie. Zaś dwa tygodnie temu wysiewałam papryki i pomidory, które uprawiać będę w warzywniku i pod tunelem.

W pojemniki po serkach lub małych jogurtach wykładam po 12 - 16 nasion papryk i 10 - 14 nasion pomidorów. Każdy pojemnik opisuję, bo przy 10 odmianach papryk i 20 pomidorów nie sposób spamiętać, która w jakim pojemniku. A potem to ważne, by znaleźć każdej roślinie właściwe miejsce.
Nasiona przykrywam ziemią (ok. 5 mm) i leciutko przyklepuję.


Pojemniki przykrywam folią spożywczą. Papryki odstawiam na ciepły, południowy parapet. Pomidory na nieco chłodniejszy parapet (wschodni, południowy lub zachodni).


Po kilku dniach siewki pojawią się nad ziemią. Wtedy trzeba zdjąć folię i systematycznie podlewać roślinki.
Na pikowanie przyjdzie czas po ok. miesiącu. Pikowanie pomidorów opisałam wcześniej (klik!), a o dalszej ich uprawie można przeczytać w tym poście (klik!).


A tu zdjęcia innych objawów zbliżającej się wiosny:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.