Ostatnio przygotowywane szparagi z sosem holenderskim okazały się dość twarde po odłamaniu główek i zostało dużo końcówek. Nigdy ich nie wyrzucam i zawsze przerabiam, dodając do gulaszu lub gotując z nich zupę-krem. Tym razem jednak postanowiłam wykorzystać je do hummusu, który jest ostatnio podstawą moich kanapek. A że udało mi się ostatnio uzupełnić zapas ciecierzycy, od razu przygotowałam tę cudowną pastę.
Składniki:
300 ml ciecierzycy
wrzątek
pół cytryny
2 kopiaste łyżki tahiny
2 łyżki oleju lnianego
14 połówek szparagów
duży ząbek czosnku
sól
pieprz
olej do smażenia
- Ciecierzycę zalać wodą i odstawić na kilka godzin. Sugeruję wstawienie ciecierzycy do piekarnika, by nie denerwował dźwięk pękających nasion.
- Odcedzić ciecierzycę, przelać bieżącą wodą.
- Ciecierzycę wrzucić do garnka, zalać 300 ml wody i zagotować. Odcedzić.
- Ciecierzycę zalać 500 ml wrzątku. Gotować do miękkości. Zostawić pod przykryciem do ostygnięcia.
- Szparagi obrać i drobno pokroić.
- Kawałki szparagów podsmażyć na patelni z łyżką oleju.
- Ciecierzycę zmiksować ze szparagami, olejem lnianym i sokiem z połowy cytryny za pomocą ręcznego blendera. Warto dolać wodę z gotowania ciecierzycy, by łatwiej było zamienić nasiona na pastę.
- Po zmiksowaniu dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i tahinę i chwilę jeszcze blendować.
- Pastę doprawić do smaku solą i pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.