Niedawno robiłam krem z białych warzyw, a dziś zapraszam na czerwony krem z buraka. Zupa jest pożywna, mimo braku białka pochodzenia zwierzęcego. Pasuje do obecnej aury na dworze - przyciąga wzrok kolorem i rozgrzewa zziębnięte ciało. W trakcie jej przygotowania można zająć się innymi domowymi pracami, które zazwyczaj zostawiamy na sobotę.
Składniki (na 4 porcje):
2-3 buraki
ziemniak
marchew
pietruszka
kawałek selera
cebula czerwona
2 ząbki czosnku
2 liście laurowe
olej do smażenia
sól
pieprz
- Warzywa obrać i pokroić w grubą kostkę.
- W garnku o grubym dnie rozgrzać 2 łyżki oleju.
- Do garnka wrzucić buraki, ziemniak, pietruszkę, seler i marchew. Obsmażyć.
- Dodać cebulę i czosnek. Gdy uwolni się zapach obu warzyw, wlać ok. 1,5 l wody. Zagotować.
- Do wrzącej zupy wrzucić liście laurowe i zmniejszyć moc palnika. Gotować, aż warzywa będą miękkie.
- Wyjąć liście laurowe. Lekko schłodzoną zupę zmiksować ręcznym blenderem. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
- Podawać ze świeżym tymiankiem lub szczypiorkiem.
"Serce z kryształu" to moja pierwsza lektura autorstwa Frédérica Lenoira, do którego zachęciła mnie recenzja książki na blogu Pani Kowalskiej. Jestem przekonana, że jednak nie ostatnia!
Książka jest tak naprawdę mądrą baśnią - historią królewskiego życia, a jednocześnie odpowiedzią na wyznanie dziewczynki (królewskiej wnuczki, która właśnie straciła ulubionego pieska) na jej postanowienie, że już nigdy do nikogo się nie przywiąże, by nigdy więcej nie cierpieć po stracie kogoś drogiego jej sercu.
Stary król jest lubiany przez poddanych za swoją dobroć, ale nie zawsze taki był. Za młodu miał serce z kryształu - czyste, ale i zimne, więc nie potrafił kochać. Odczuwał smutek lub szacunek, wiedział, co to obowiązek, ale nie znał emocji towarzyszących miłości.
Któregoś razu zapytał swojego ojca, dlaczego tak się stało. Dowiedział się o klątwie czarownicy. A od nadwornego maga zasięgnął informacji, że na świecie żyje tylko jedna kobieta, na widok której jego serce zabije szybciej i która skruszy ochronny pancerz. W czasie choroby ojca królewicz wyrusza na poszukiwania. Z jednej strony chce zaznać uczucia, którego doświadczyli jego kamraci, z drugiej zaś spoczywa na nim obowiązek podtrzymania dynastii i musi znaleźć sobie żonę. Nie chce żenić się z jakąkolwiek kobietą nawet mocno go kochającą, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to szczęśliwy związek.
Następca tronu znajduje kobietę, która roztapia jego serce, w miejscu, którego nikt się nie spodziewał. Spełnia się jednak przepowiednia maga - zazna wiele smutku i cierpienia w związku z tą miłością.
Frédéric Lenoir jest filozofem, więc książka jest nią przepełniona. Ale napisana tak, że każdy tę filozofię zrozumie 😊 Umieściłabym ją pomiędzy "Małym Księciem" Antoine'a de Saint-Exupéry'
biały |
zamknięcie |
Zdecydowanie wolę jednak książki "prawdziwe", opowiadające o tym, co mogłyby przytrafić się każdemu.
OdpowiedzUsuń"Serce z kryształu" choć jest napisana w formie baśni, to mądrze i niezwykle prawdziwie opowiada o życiu, potrzebie miłości, tęsknocie, wychowaniu w szacunku do ludzi i tradycji oraz poczuciu obowiązku. Książka nie jest gruba, czyta się szybko i przyjemnie. Spróbuj, a myślę, że się wciągniesz. To naprawdę dobra lektura współczesnego filozofa, który nie używa górnolotnych sformułowań i sztucznego niezrozumiałego języka. Taką formą autor dociera do dużej grupy czytelników.
UsuńNa razie nie czuję się przekonana.
UsuńNic na siłę :)
Usuń