Urlop oznacza kompletny chaos dla roślin doniczkowych. Najbardziej cierpią na tym moje Phalaenopsisy, które muszą same sobie jakoś radzić w mieszkaniu. Co tu dużo ukrywać - zaniedbałam je. Jak im pomóc?
W piątek przed południem urządziłam moim storczykom przesadzanie do nowej ziemi. Niektórym korzenie wychodziły od spodu doniczki, więc umieściłam je w większych pojemnikach. Wspomogłam wszystkie odżywką.Nie wiem, czy uda mi się uratować jednego z nich. W pewien jesienny weekend zostawiłam go na oknie i dostał porażenia słonecznego. Dwa porażone liście odpadły w grudniu. Jeden jeszcze został i kłuje w oczy.
Przy okazji postanowiłam zadziałać z dziwolągiem, którego prezentuję obok.
Na szczycie pędu, który wydawał mi się pędem kwiatowym, wyrosły mu dwa małe Phalaenopsisiki. Jeden z nich odcięłam i wsadziłam do nowej doniczki. Potraktowałam jak odnóżkę każdej innej rośliny doniczkowej. Będę go obserwować
Na drugiego storczyka na pionowym pędzie nie mam na razie pomysłu. Chciałabym go jakoś odzyskać i mieć kolejny kwiat - może dla Mamy, która chce rozwinąć swoją kolekcję o okaz biało kwitnący właśnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.