Dziś kolejny dzień wzmacniania ciała, które ciągle zajmowałoby pozycję horyzontalną. Pomyślałam, że postawi mnie na nogi treściwa zupa fasolowa. Ale okazało się, że w mieszkaniu mam tylko fasolę borlotti z własnego ogródka. Po ugotowaniu traci ona swoje charakterystyczne "piegi" i przyjmuje kolor fioletowo-czerwony. W zupie fasolowej niezbyt ładnie by wyglądała, więc postanowiłam połączyć ją z burakiem czerwonym. Wyszło coś a la barszcz ukraiński.
Składniki:
pół szklanki wcześniej ugotowanej al dente fasoli z cząbrem
burak czerwony (ok. 20 dag)
2 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
o. 10 cm pora (zielonej części)
kawałek imbiru (2-3 cm)
2 ząbki czosnku
ok. 20 cm podsuszonej kiełbasy jałowcowej
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
rozmaryn (ok. łyżeczki po pokrojeniu)
sól, pieprz
listki pietruszki naciowej (lub natka pietruszki)
szczypiorek
jogurt grecki
Obrać warzywa.
Marchew, pietruszkę, seler, imbir wrzucić w całości do ok. litra wody. Dodać liście laurowe i ziele angielskie. Gotować.
fasola borlotti |
Buraka zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Dodać do zupy, gdy warzywa zmiękną. Zwiększyć ogień.
Pokroić drobno rozmaryn i dorzucić do zupy.
Dodać fasolę. Od momentu zawrzenia gotować ok. 5 minut (buraki muszą być miękkie).
Usunąć marchew, por, seler i pietruszkę. Doprawić zupę do smaku i dodać (po wyłączeniu palnika) starty czosnek.
Do zupy na talerzach dodać listki pietruszki naciowej, pokrojony szczypiorek i kleksy z jogurtu.
Jestem zwolenniczką dodawania świeżych ziół do zupy w ostatniej chwili, czyli dopiero, gdy wlejemy ją do talerzy. Wyjątek stanowi rozmaryn, który o tej porze roku przechowuję na parapecie w chłodnym pomieszczeniu i jest trochę "uśpiony". Ze względu na jego zdrewniałą strukturę i skórzaste listki, myślę, że lepiej trochę go pogotować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.