wtorek, 29 grudnia 2015

Królik pieczony w winie

Moje przepisy na pieczone króliki cieszą się sporą oglądalnością, zatem na Nowy Rok proponuję świąteczne wydanie tego zdrowego mięsa. Przy doborze wina kierujcie się zasadą, że ma to być wino, które wlejecie sobie do kieliszków i wypijecie. Nie warto kupować taniego i okropnego w smaku wina, bo królik przejdzie jego smakiem i nie będziecie chcieli go potem zjeść.



 

Składniki:


tusza królicza
ok. 300 ml białego półwytrawnego wina
sól
pieprz czarny
papryka słodka w proszku
suszony czosnek
4 łyżki oliwy





  1. Królika pociąć na kawałki i ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
  2. Polać oliwą. Posypać go przyprawami, przykryć i wstawić do lodówki na ok. 12 godzin.
  3. Po tym czasie królika odwrócić, by druga jego część macerowała się w oliwie i wlać do naczynia wino. 
  4. Naczynie przykryć i ponownie wstawić do lodówki.
  5. Piec królika po ok. 24 godzinach od polania oliwą. Piec w temp. 180 stopni C. ok. 1 godz. i 40 minut - po upieczeniu mięso powinno odchodzić od kości.
  6. Przed upływem ostatniego kwadransa warto zdjąć pokrywę z naczynia.
  7. Podawać gorący i polany delikatnie sosem z pieczenia i np. z surówką.



W dzieciństwie uwielbiam królika pieczonego przez Mamę w prodiżu. W pewnym momencie ktoś mi obrzydził to mięso, wmawiając mi, że jem baraninę (tej nadal nie znoszę i ze względu na kolor, i ze względu na zapach, i ze względu na smak) i przestałam je jeść. Aż nauczyłam się odróżniać poszczególne typowe mięsa. Teraz miesiąc bez królika na obiad jest miesiącem straconym ;)

-----
Podobne:

Pieczone rolady drobiowe z warzywami
Królik z kasztanami
Maślany królik pieczony




Discomfort foodDiscomfort food




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.