Robiąc dziś porządki w szafkach kuchennych natknęłam się na zapomnianą polentę (kaszkę kukurydzianą), którą przywiozłam w sobie z Francji jako rekompensatę za nieznalezioną wtedy w sklepach mąkę kasztanową ;) W związku z tym zaczynam cykl przepisów z wykorzystaniem polenty właśnie :) Dziś z dodatkiem amarantusa ekspandowanego.
Składniki:
100 ml polenty (kaszy kukurydzianej)
łyżka-dwie startego parmezanu
200 ml amarantusa ekspandowanego
płaska łyżeczka suszonego oregano
ciut pieprzu cayenne
sól
8 średnich pieczarek
3-4 łyżeczki koncentratu pomidorowego lub przecieru
1/4 cebuli
oregano
ok. 150 g sera typu mozzarella
Polentę ugotować w potrójnej ilości wody. Trzeba pamiętać o mieszaniu, gdy polenta zacznie się gotować.
Po ugotowaniu (ok. 10 minut od zawrzenia) wymieszać polentę z amarantusem, oregano, pieprzem cayenne, parmezanem i odrobiną soli.
Masę wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Równo rozsmarować.
Polentę posmarować koncentratem pomidorowym, posypać oregano i cebulą pokrojoną w drobną kostkę.
Ułożyć kawałki pieczarek.
Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut w temperaturze 175 stopni C.
Pod koniec pieczenia rozłożyć na placku plastry mozzarelli. Do tego typu dań wybieram ser typu mozzarella kupowany w bloku, a nie w kulce.
Wstawić jeszcze na moment do piekarnika, który można już wyłączyć. Trzymać do momentu roztopienia się sera.
Świetna zapiekanka. Nigdy nie jadłam polenty, czas spróbować. I może właśnie z amarantusem? Dziękuję za dodanie kolejnego wspaniałego przepisu do akcji pieczarkowej :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Polenta to bardzo ciekawa w kuchni kasza, bo przyjmuje każdy smak, jaki jej narzucisz.
Usuń