Uwielbiam serniki. To moje ulubione ciasta, choć czasem zwycięża szarlotka lub piernik (piernik, nie miodowiec czy miodwnik). Nie przepadam jednak za sernikami z ciastem, dlatego przygotowuję bez jakichkolwiek blatów lub spodów. Sama masa serowa najbardziej mi odpowiada. I najlepiej jeśli pachnie cytryną ;) Zazwyczaj ser mielę sama. Dziś jednak serwuję ciasto z gotowego twarogu mielonego (twaróg bez dodatków). Mea culpa. Wybaczcie.
Na blogu umieściłam już przepisy na sernik z bakaliami lub oszukany sernik na jogurtach greckich. Dziś kolej na sernik z brzoskwiniami z dodatkiem świeżej melisy cytrynowej z mojego zielnika :)
Składniki:
1 kg twarogu mielonego
4 jajka
ok. 125 g miękkiego masła
szklanka (200 ml) cukru pudru
cukier waniliowy (ok. 8 g)
budyń śmietankowy (64 g)
szczypta soli
3 łyżki posiekanej melisy
płaska łyżeczka startej skórki z cytryny
5 połówek brzoskwiń z puszki
- Wyłożyć foremkę papierem do pieczenia.
- Żółtka oddzielić od białek.
- Żółtka utrzeć z solą, cukrem pudrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.
- Stopniowo dodawać ser, cały czas ucierając.
- Dodać budyń i dobrze wymieszać.
- Do masy serowej dodać skórkę z cytryny i posiekaną melisę. Wymieszać.
- Ubić białka na sztywną pianę.
- Stopniowo dodawać pianę z białek do masy serowej i delikatnie mieszać.
- Wyłożyć masę do formy.
- Na wierzchu układać cząstki brzoskwiń.
- Piec w temperaturze ok. 180 stopni C. ok. godziny (do "suchego patyczka").
- Po upieczeniu sernik trzymać w wyłączonym piekarniku przez ok. pół godziny. Potem dopiero wyłożyć na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Przypiekł mi się ździebko ;) i wygląda jak na spodzie czekoladowym :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.