Klasyczna panna cotta to deser z podgrzewanej śmietany. Dla mnie ten włoski deser jest zbyt mdły, nawet jeśli doda się do niego wyraźny w smaku sos ze świeżych malin, truskawek czy rabarbaru. Dlatego z przyjemnością wypróbowałam lata temu przepis zaproponowany przez Annę Olson, kanadyjską mistrzynię cukiernictwa prowadzącą program "Na słodko". Jej wersja panna cotty jest kwaskowata w smaku i mniej energetyczna od klasycznej dzięki dodatkowi maślanki. Dla mnie to strzał w dziesiątkę! :) Od lat to mój ulubiony deser, który serwuję w okresie wiosenno-letnim. Dziś zatem podałam rodzince panna cottę ("pana kota") ze świeżutkim rabarbarem prosto z ogródka.
Składniki:
Panna cotta
duży pojemnik gęstej śmietany (330 g, 18%)
300 ml maślanki naturalnej
laska wanilii
200 ml cukru
2 łyżeczki żelatyny
2 łyżki chłodnej wody
olej
- Do rondelka przełożyć śmietanę, wlać maślankę.
- Laskę wanilii rozkroić wzdłuż.
- Grubszą częścią ostrza noża wybrać nasiona wanilii i przełożyć je do rondla. Wrzucić też rozkrojoną laskę.
- Rondel ustawić na ogniu. Wszystko dobrze wymieszać i podgrzewać.
- Gdy na górze pojawią się bąble i aa zacznie się unosić, dosypać cukier. Dobrze wymieszać.
- Podgrzewać aż do momentu bliskiego zawrzeniu śmietany. Wtedy zestawić rondel z ognia.
- Żelatynę rozpuścić w wodzie. Dodać kilka łyżek masy śmietanowej. Bardzo dobrze wymieszać i przelać do rondla.
- Całość porządnie wymieszać. Bardzo dobrze sprawdza się tu trzepaczka.
- Okrągłe naczynia (np. kokilki, filiżanki, pucharki) natłuścić ręcznikiem papierowym nasączonym olejem.
- Do naczyń przelać masę śmietanową.
- Odstawić do ostygnięcia, a potem przykryć folią spożywczą (żeby na wierzchu nie zrobił się kożuch) i włożyć do lodówki na minimum 4 godziny.
Sos
6 łodyg rabarbaru
cukier
woda
Rabarbar obrać ze skórki i pokroić na drobno.
Przełożyć do rondla.
Wlać niewielką ilość wody (żeby przykryć rabarbar).
Gotować do miękkości.
Dodać kilka łyżek cukru (ja dałam 3 płaskie łyżki) i gotować jeszcze przez chwilę, by odparować nadmiar wody.
Odstawić do ostygnięcia.
Klasycznie panna cottę wyjmuje się z okrągłych naczyń na talerzyk do góry dnem, a potem polewa sosem. Ja dziś z lenistwa podałam deser w pucharkach. Wierzch polałam sosem rabarbarowym. Dla chętnych dla ozdoby były świeże listki mięty omszonej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.