Wczoraj wspomniałam o Kevinie Kline'ie i Jego roli we "Francuskim pocałunku". Meg Ryan gra w nim rolę Amerykanki, która emigruje do Kanady, a potem przełamuje paniczny strach przed lataniem i przekracza ocean, by podążyć za ukochanym do Francji. Oglądałam ten film dziesiątki razy i wciąż się zastanawiam, co może kierować ludźmi emigrującymi z USA do Kanady. Bo przecież nie tylko smak syropu klonowego ;) I to skojarzenie nasunęło mi pomysł na drugie śniadanie osłodzone syropem klonowym. A że dzisiejszy poranny spacer zakończył się zrywaniem przecudnie pachnącej robinii akacjowej, postanowiłam usmażyć placki. Przed wyjściem coś mnie tknęło, by wziąć ze sobą scyzoryk. Opłacało się, bo łatwiej było zerwać kwiaty i uchronić się od zranienia dość sporymi kolcami.
Robinia została przywieziona do Europy z Ameryki Północnej na początku XVII w. przez Jeana Robina. Od jego nazwiska pochodzi nazwa tego drzewa Robinia Pseudoacacia.
Kwiaty pseudo akacji są surowcem zielarskim, który najlepiej pozyskiwać o poranku suchego i pogodnego dnia. Z suszonych kwiatów przygotowuje się z napar, który działa uspokajająco, moczopędnie i przeciwskurczowo. Napar ten pobudza organizm do produkcji żółci i obniża gorączkę. Stosuje się go przy zapaleniu nerek. Wchodzi w skład mieszanek ziołowych na kamicę.
Reszta rośliny jest trująca!
Składniki:
3 grona kwiatów robinii akacjowej
250 g mąki pszennej
2 jajka
łyżka cukru trzcinowego Demerara
łyżka spirytusu
łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
ok. 300 ml mleka
olej do smażenia
Mąkę wymieszać z solą, cukrami i jajkami. Stopniowo dolewać mleko i mieszać do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Dolać spirytus. Wymieszać.
Dodać opłukane pojedyncze kwiaty robinii. Wymieszać.
Wykładać łyżką wazową na rozgrzany olej i smażyć po obu stronach po dwa razy.
Placki podawać polane syropem klonowym.
-------------
Podobne:
Seler naciowy w tempurze |
Naleśniki z makrelą i gorgonzolą |
Kotlety ziemniaczano-jaglane |
Nie przypuszczałam, że można jeść kwiaty z akacji. Ale cuda :-D
OdpowiedzUsuńMożna jeść, a nie tylko napawać się zapachem z drzewa :) Polecam też te kwiaty w cieście naleśnikowym jak w tempurze.
Usuń