wtorek, 18 sierpnia 2015

Fasolka szparagowa do obiadu

Łatwa, szybka, pyszna i zdrowa! Czego chcieć więcej? :) Zawsze myślałam, że fasolkę szparagową można przyrządzać jako samodzielne danie z bułką tartą i skwarkami z boczku czy słoniny. Tak jadałam od dziesiątek lat i pomyśleć, że musiałam jechać do Francji, by się przekonać, że można inaczej i zdecydowanie zdrowiej :) Człowiek uczy się w każdym wieku ;)



Składniki:


fasolka szparagowa (ilość zależna od liczby przygotowywanych porcji)
dobra oliwa lub olej
sól
świeżo mielony pieprz

  1. Nastawić wodę do ugotowania fasolki.
  2. Fasolkę obrać i opłukać.
  3.  Wrzucić fasolkę na osolony wrzątek.
  4. Gotować do momentu aż będzie al dente, ale nie będzie chrzęściła między zębami. Trudno tu określić czas, bo to zależy od ilości gotowanej fasoli i źródła energii.
  5. Ugotowaną fasolę odcedzić.
  6. Przełożyć na talerze, polać oliwą, posypać solą i świeżo zmielonym pieprzem.
  7. Podawać jako dodatek do obiadu.
Takie dobre, a jakie łatwe w przygotowaniu :)

----------
Podobne:

Gotowana kukurydza
Pieczona dynia z sosem śliwkowym




I jeszcze kilka zdjęć z regionu, któremu zawdzięczam ten wspaniały smak fasoli szparagowej :D


Rodan, w drodze do Awinionu



W drodze do Awinionu


Awinion - częściowo zachowany most z XII w. Pont Saint-Benezet na rzece Rodan

Awinion - most Pont Saint-Benezet niektórzy z nas kojarzą z piosenką "Na moście w Avignon" do słów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego śpiewaną przez Ewę Demarczyk, Budkę Suflera czy Janusza Radka. Inni może znają tekst piosenki "Awinion" zespołu Kombi.

Pont Saint-Benezet - pośrodku mostu znajduje się romańska kaplica



Awinion - kompleks wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO


Awinion - warownia z murami z XII i XIV wieku

Awinion - pałac papieski


Awinion - trafiliśmy na coroczny festiwal teatralny




Awinion - pałac papieski




















Awinion - widok na starą część miasta
Katedra Notre Dame des Doms




















Awinion - ogrody papieskie cierpiały z braku deszczu




Gdzieś w Prowansji  - trafiliśmy na początek mistrala


Dzień Polskiej Żywności 2015Uczta pod gołym niebemDanie inspirowane podróżą









4 komentarze:

  1. Uwielbiam fasolkę szparagową :)
    Ciekawy sposób podania fasolki, z oliwą jeszcze nie jadłam. I zdjęcia piękne.
    Ja zawsze powtarzam, że podróże kształcą. Moja kuchnia się zmieniła bardzo, gdy zaczęłam podróżować jako osoba dorosła. Poza fasolką, mizerią, mielonymi i jeszcze kilkoma przepisami, w zasadzie nie powielam rodzinnych przepisów. Fajnie, że możemy sobie tą wiedzę przekazywać. Miło się czyta takie posty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Ja powtarzam, że na naukę nigdy nie jest za późno. W podróży zawsze szukam nowych połączeń i ciekawych smaków. Bardzo boję się kulinarnej rutyny.
      A takiej fasolki spróbuj. Ja się w niej rozsmakowałam tego lata :)

      Usuń
    2. Nigdy nie jadlam fasolki ze skwarkami,natomiast jem z oliwa z oliwek z dodatkiem czosnku, do oliwy dodaje zmiazdzony czosnek ,podgrzewam razem i polewam fasolke, oczywiscie sol i pieprz.

      Usuń
    3. Jak widać - w różnych domach różne zwyczaje :) Oliwy na pewno bym nie podgrzewała, bo po co tracić coś, co w niej cenne.

      Usuń

Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.