To ciacha na zamówienie na spotkanie z ludźmi, których niedawno poznałam. Dla mnie to była impreza na koniec urlopu, bo niestety dobiega końca i od poniedziałku czeka mnie wielkomiejska rzeczywistość. Rogaliki piekę zawsze z domowej roboty marmoladą z pigwowców, ale możecie użyć innej. Polecam jednak marmoladę, a nie powidła czy dżem, żeby nie wypływały z ciach. Oczywiście proporcje zmniejszcie do połowy, chyba że - tak jak ja - potrzebujecie dla sporej grupy :)
Składniki:
1 kg mąki pszennej + mąka do podsypania stolnicy
2 torebki (po 7 g) drożdży suszonych
szczypta soli
4 płaskie łyżki cukru
ok. 1/3 kostki (250 g) masła lub margaryny
4 małe jajka
ok. 300 ml gorącej wody z zimnym mlekiem
marmolada (zużyłam prawie 3 słoiki 300 ml)
- Masło lub margarynę wyjąć wcześniej z lodówki, żeby były miękkie.
- Mąkę wymieszać z drożdżami, solą i cukrem.
- Dodać pokrojoną w kostkę margarynę i wbić jajka.
- Wszystko razem wyrabiać, dolewając stopniowo mleko z wodą. Ciasto powinno być miękkie i gładkie. Powinno łatwo odchodzić od rąk. Wyrabiałam dobre 15 minut.
- Odstawić ciasto do wyrośnięcia, przykrywając wilgotną ściereczką. Zostawiłam na 1,5 godziny, bo zajęłam się robieniem sosu pomidorowego. Godzinka spokojnie wystarczy przy obecnych temperaturach.
- Podzielić ciasto na 5-6 części.
- Każdą część formować w dysk i rozwałkować na okrągły placek o grubości do 5 mm.
- Placek podzielić na 8 części.
- Na szerszy brzeg każdej części wykładać marmoladę.
- Koniuszek zwilżyć wodą, żeby rogalik łatwiej się sklejał.
- Zwijać od szerszej do węższej części i formować w rogalik.
- Można oczywiście posmarować rogaliki przed pieczeniem rozbełtanym jajkiem. Ja tego zazwyczaj nie robię.
- Piec w temp. 180-200 stopni przez ok. 30 minut.
- Jeść niezbyt gorące.
Za takie ciacha dostaniecie od dzieciaków wielkiego całusa albo mokrego "ślimaka", zwłaszcza wówczas, gdy upiekliście po nocy pełnej wspólnych wrażeń i śmigających po niebie Perseidów. Dorośli podziękują w inny sposób ;)
----------
Podobne:
Krucho-drożdżowe rogaliki z marmoladą |
Oponki drożdżowo-serowe |
O, jak ja lubię takie rogaliki:)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się :)
UsuńKiedyś się zastanawiałam, jak się zwija rogaliki, bo nie robiłam ich nigdy. Ale to proste. Skorzystam z podpowiedzi :) Czy gdybym zrobiła takie rogaliki z masą taką, jak robi się makowiec, to by wyszły?
OdpowiedzUsuńAgnieszko, nie wiem. Nie robię makowców i nie wiem, jaka jest konsystencja masy. Nie chcę Ci źle doradzić. Jeśli wodnista,doradzałabym bardziej rogaliki z twardszego ciasta, np. moje krucho-drożdżowe (link w podobnych do tego przepisu).
UsuńIdealne na letnia wyprawe do parku!
OdpowiedzUsuń:)
Dziekuje za udzial w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
to prawda :) i do parku, i do lasu, a nawet na plac zabaw :)
Usuń