Dzisiejszym przepisem rozpoczynam sezon na moje ulubione ciemne śliwki. Węgierek w tym roku na drzewach w naszym sadzie mało, więc trzeba się będzie ratować tymi z bazaru. Wyszłam dziś na pierwszy rekonesans i oto wyczarowane cudeńka na spotkanie z ludźmi, których nie widziałam od miesięcy. Pracy przy wiatraczkach bardzo dużo, ale czego się nie robi dla tych, których się lubi :)
Składniki (na 16 wiatraczków):
250 g ricotty (może być serek homogenizowany)
skórka z cytryny
2 łyżki cukru
łyżeczka cukru z wanilią
5 łyżek oleju
600 ml mąki pszennej + mąka do podsypania stolnicy
2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
8 śliwek lub moreli
jajko
łyżka mleka
ewentualnie: łyżka śmietany lub jogurtu
- Opłukać i przepołowić śliwki.
- Ricottę wymieszać z cukrami, olejem i skórką z cytryny w dużej misce lub garnku.
- Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą.
- Wsypać suche składniki do masy z ricottą. Wyrobić gładkie ciasto. Gdyby ciasto było nadal zbyt suche i nie dało się wyrobić, dodać śmietanę.
- Rozbić jajko. Do jednej miseczki dodać białko, do drugiej żółtko.
- Roztrzepać białko.
- Żółtko roztrzepać z mlekiem.
- Ciasto podzielić na 3 części. Każdą z nich z osobna rozwałkować na placki o grubości 3-4 mm.
- Z ciasta wykrawać krążki o średnicy ok. 12 cm. Robiłam to talerzykiem spod filiżanki. Gdyby krawędź talerzyka nie dawała rady wykrawać krążków, wystarczy docisnąć talerzyk do ciasta i wykrawać placek nożem wzdłuż zostawionego żłobienia.
- Na środku krążka układać połówkę śliwki miąższem do dołu.
- Wokół ponacinać ciasto w pięciu równoodległych miejscach, przesuwając nóż od śliwki na zewnątrz. Przydaje się szkolna wiedza na temat wygląda pięciokąta foremnego ;)
- Ciasto posmarować białkiem i sklejać części tak, jak pokazuje zdjęcie.
- Wiatraki przekładać na formę wyłożoną papierem do pieczenia. Przydaje się nóż cukierniczy albo elastyczna, ale usztywniana cienka deska do krojenia, bo ciastka są bardzo miękkie i delikatne.
- Ciastka posmarować żółtkiem rozbełtanym z mlekiem.
- Piec w temperaturze ok. 180-200 stopni. Pierwsza partia piecze się ok. 25 minut, kolejne - kwadrans.
- Jeśli dla kogoś ilość dodanego cukru jest zbyt mała, można oprószyć ciastka cukrem pudrem.
-----------
Podobne:
Oponki serowo-drożdżowe |
Rogaliki drożdżowe z marmoladą |
Ciastka na maślance |
Bajeczne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuń:)
Milo, ze jestes w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Zjedzone co do ostatniego okruszka :)
Usuń