Dziś obchodzimy XVIII Dzień Papieski, więc na deser przygotowałam ulubiony deser naszego papieża, św. Jana Pawła II, czyli papieskie kremówki, które jadał w ówczesnej cukierni Karola Hagenhubera w Wadowicach. Usłyszeliśmy o tym 16 czerwca 1999 r. podczas spotkania papieża z mieszkańcami swojego rodzinnego miasta: "A tam była cukiernia. Po maturze chodziliśmy na kremówki. Że myśmy to wszystko wytrzymali, te kremówki po maturze". Jak wyglądały ówczesne kremówki, nie wiadomo. Jedni uważają, że do ich przygotowania używa się ciasta francuskiego, inni - że wystarczy ciasto listkujące się. Jedni robią je z bitą śmietaną, inni - bez. Zrobiłam według własnego uznania, kierując się smakiem i jakością składników.
Składniki (na formę (20 x 32) cm):
Ciasto
300 g mąki pszennej + mąka do posypania blatu
200 g masła
szczypta soli
czubata łyżka śmietany
Krem
750 ml mleka 2%
laska wanilii
3 żółtka
80 g mąki ziemniaczanej
40 g mąki pszennej
2 płaskie łyżki cukru pudru
150 g masła
Dodatkowo
cukier puder
- Pokroić masło w kostkę i dodać do mąki wymieszanej ze szczyptą soli i śmietaną. Wyrobić szybko gładkie ciasto. Wstawić do lodówki na przynajmniej godzinę.
- Tuż przed przygotowaniem kremu wyjąć masło z lodówki.
- W 250 ml roztrzepać żółtka (bez nadmiernego napowietrzania). Dodać mąki i cukier puder oraz nasionka z laski wanilii.
- 500 ml mleka mocno podgrzać z resztą laski wanilii.
- Wyjąć laskę wanilii i cały czas mieszając, dolewać do mleka mąki wymieszane z żółtkami, cukrem pudrem i mlekiem. Podgrzewać do zgęstnienia masy.
- Powierzchnię masy budyniowej przykryć folią spożywczą, by na wierzchu nie zrobił się kożuch. Odstawić do ostygnięcia.
- Nagrzać piekarnik do 200 stopni C.
- Ciasto przekroić na dwie równe części. Każdą rozwałkować cienko na blacie posypanym mąką na prostokąty nieco większe niż dno formy do wypiekania blatów, bo ciasto po upieczeniu nieco się skurczy.
- Ciasto nawinąć na wałek i przenieść do formy wyłożonej papierem. Podziurkować widelcem. Piec ok. 13 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C. Po upieczeniu odstawić oba blaty do ostygnięcia.
- Gdy budyń ostygnie, zmiksować masło. Miksować dalej, dodając na 3 porcje masę budyniową.
- Masę wyjąć na jeden z blatów, równo rozprowadzić. Przykryć drugim blatem.
- Wstawić do lodówki na przynajmniej 2 godziny.
- Przed pokrojeniem posypać cukrem pudrem.
Jedna kremówka wystarczy, by poprawić sobie nastrój i by odsunąć choć na moment małe smutki.
#przepisnakarminoweserce
Najlepsze ciastka tego typu jadłem bodajże w http://www.tortyprawdziwe.pl/ jak będziecie kiedyś przejazdem, naprawdę warto odwiedzić lokal, pyszne specjały na każde podniebienie.
OdpowiedzUsuńdziękuję za informację; myślę, że żadne kupione ciasto nie zastąpi tego własnej roboty
Usuńnigdy nie robiłam, czas spróbować:)
OdpowiedzUsuńU nas takie ciasto bywa raz na kilka lat, bo jednak wolimy desery owocowe lub serniki. Przy okazji niedzieli i Dnia Papieskiego nadarzyła się okazja, by zrobić coś z kremem ;)
Usuńpycha
OdpowiedzUsuń:)
Usuń