Bardzo lubię chleby ciężkie i z dużą ilością dodatków. Mam wtedy wrażenie, że nie jem pustych kalorii i po dwóch kromkach jestem najedzona i pełna energii. Poza tym duża ilość różnych ziaren powoduje, że chleb nie wysycha i nie czerstwieje szybko. Z kolei duża ilość nasion w posypce zabezpiecza przed poranieniem dziąseł, czego nie lubię podczas jedzenia z dobrze wypieczoną skórką. U mnie obowiązkowo w tego typu wypiekach pojawia się miód, który można zastąpić melasą.
Składniki: