Do swojej październikowej piekarni Amber wybrała przepis Gucia na chleb pszenno-orkiszowy z dodatkiem siemienia lnianego i kaszy jaglanej. Choć zbytnio czasu na wypiekanie chleba w ten weekend nie było, postanowiłam mimo wszystko upiec, bo przepisy Gucia idealnie pasują do moich gustów smakowych i zawsze się udają. Poza tym wypiekanie według tego przepisu nie zabiera dużo czasu, bo ciasto szybko się robi (nawet ręcznie, co wolę znacznie bardziej niż wyrabianie w maszynie), a samo pieczenie trwa krótko i nie trzeba pilnować czasu, by zmieniać temperaturę w piekarniku. Dlatego nie zmniejszałam proporcji i upiekłam od razu dwa bochenki 😊 Zawsze się znajdzie głodny, który skusi się na pajdę swojskiego chleba na zakwasie 😊😋
podaję za Guciem – klik!
Ziarna
45g siemienia lnianego (złote) (użyłam 30 g pestek dyni i 15 g siemienia lnianego)
45g kaszy jaglanej
90g wody
Ziarna zmieszać, zalać wodą i pozostawić pod przykryciem na noc.
Zakwas
50g zakwasu z lodówki
100g mąki pszennej 750
100g mąki orkiszowej 650
200g wody
Wymieszać i pozostawić na noc w temperaturze pokojowej.
Ciasto
400g zakwasu
300g mąki orkiszowej typ 650 (może być 700)
500g mąki pszennej typ 750
1,5 łyżki soli morskiej
1 łyżka miodu
350-400g wody (użyłam 510 g; sprawdzamy konsystencję ciasta – powinno być dosyć luźne, ale nie lejące)
- W misie robota wymieszać wodę i zakwas, a następnie dodać sól i miód. Wymieszać.
- Dodać mąki oraz ziarna i kaszę i wyrabiać na pierwszej prędkości ok. 5-8 minut, a następnie na drugiej prędkości ok. 2 minuty.
- Po zakończeniu wyrabiania przełożyć ciasto do foremek wysmarowanych olejem.
- Ciasto także posmarować olejem i przykryć folią spożywczą.
- Odstawić do wyrośnięcia - czas rośnięcia ok. 2-3 godziny – ciasto rośnie stosunkowo wolno i trzeba odczekać do pełnego wyrośnięcia (można także wyrastać krócej w podwyższonej temperaturze np. 30 st.).
- Chleby włożyć do zimnego piekarnika (jeżeli mocno podrosną można włożyć do nagrzanego) nastawionego na 210st na 40 minut.
- Po pierwszych 15-20 minutach chleby spryskać wodą – będą miały ładny kolor i błyszczącą skórkę.
Dodatkowe uwagi:
- Ilość wody można zwiększyć, aby konsystencja ciasta pozwalała na przekładanie łyżką, ale nie była lejąca.
- Nasiona można urozmaicić o pestki dyni, słonecznika i np. kminek lub czarnuszkę.
Chleb wypiekali autorzy blogów:
Bardzo ładnie Ci się upiekły!
OdpowiedzUsuńTo był udany czas w naszej Piekarni. Dziękuję.
Z tą pięknością byłabym ostrożna ;) Wyrastały krótko, bo korzystałam z uroków jesieni, więc popękały. Ale przynajmniej była okazja na porównanie keksówek ;)
UsuńBardzo mu ładnie z tymi pestkami, wyglądają jak piegi :). Oj , tak tak łatwy ten chleb ,a efekt końcowy świetny
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie pieguskowe chleby i często dodaję ziarna. A tu bardziej widać siemię lniane ;)
UsuńChlebki wspaniale upieczone, piękne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję :)
UsuńSmakowite bochenki i z całą pewnością pestki dyni dodały dodatkowego aromatu. Do kolejnego wspólnego wypiekania.
OdpowiedzUsuńDo następnego!
UsuńBardzo apetyczne chlebki, a pęknięcie dodaje im rustykalnego uroku, zupełnie nie przeszkadza :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMnie zupełnie nie przeszkadza, ale gdy zobaczyłam Wasze, poczułam się jak początkująca piekarka ;)
UsuńPiękne bochny Ci się upiekły a ta skórka czuję jak chrupie. Pozdrawiam i do następnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Skórka rzeczywiście wyszła chrupiąca, ale na tyle delikatna, ze nie raniła dziąseł i podniebienia. Pozdrawiam :)
UsuńMój to dopiero popękał. Smaczne i faktycznie bezproblemowe te nasze chlebki:-)
OdpowiedzUsuńsmaczne i bezproblemowe - to prawda :)
Usuń