Wybierając pieczywo do listopadowej piekarni, Amber natrafiła w sieci na bułki, które upiekła Agnieszka prowadząca blog Bochen chleba Agnieszka jako inspirację wykorzystała przepis z bloga ploetzblog.de . Jak pisze Amber na swoim blogu, według słownika języka polskiego bibosz oznacza człowieka lubiącego bawić się w wesołym towarzystwie, koniecznie z udziałem alkoholu (birbanta, hulakę, utracjusza, hulajduszę…) W terminologii piekarskiej to zaparka z gorącej wody i czerstwego chleba. Zainspirowana przepisem Agnieszki, postanowiłam połączyć oba znaczenia słowa bibosz.
Składniki (na 7 bułek):
Przepis Agnieszki – Autorki bloga Bochen chleba
Przepis oryginalny tutaj – klik!
Bibosz
12 g mąki żytniej razowej
12 g startego suchego chleba
80 g wrzącej wody
8,5 g soli
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
Ciasto właściwe
350 g mąki pszennej typ 550
20 g mąki orkiszowej razowej
cały bibosz
190 ciepłej wody
pół łyżeczki słodu (zamiast słodu i wody użyłam piwa karmelowego)
20 g oliwy z oliwek
- Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrabiać ok. 10 min.
- Odstawić do wyrastania na 2 godziny, składając ciasto co 30 min.
- Następnie ciasto delikatnie przełożyć na omączony blat, podzielić na kawałki po 45 g.
- Dwa kawałki ciasta obsypane mąką nakładać jeden na drugi, rozciągać na kształt cylindra i zrolować.
- Do wyrastania ułożyć szwem do dołu. Odstawić na 30 minut.
- Do pieczenia bułki odwrócić szwem do góry, wtedy samoistnie popękają.
- Piec z parą w temperaturze 240-250 st., najlepiej na kamieniu, przez ok. 15-18 minut. Piekłam 20 minut.
Bułki z biboszem wypiekali autorzy blogów:
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Smak mojego domu
Stare Gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Pysznie Ci się upiekły!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że bierzesz udział w naszym blogowym wypiekaniu.
Do następnego upieczenia.
Piękne bułki, idealne na listopadowy czas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
i tu te pyszne , piękne bułki
OdpowiedzUsuńJakie smakowite!
OdpowiedzUsuńJak miło oglądać u wszystkich bułeczki. Bardzo nam smakowały:-)
OdpowiedzUsuńPięknie upieczone listopadowe bułki. Do następnego spotkania!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku Twoich birbanckich bułek. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale upieczone! Do następnego!
OdpowiedzUsuńNo to 2 w 1 wyszło. Super Ci się upiekły :-) Do nastepnego wypiekania :-)
OdpowiedzUsuń