Sobotnie sprzątanie lodówki zakończyło się znalezieniem zawieruszonej torebki mrożonych wiśni. W ubiegłym roku drzewka cudownie obrodziły, więc udało mi się zamrozić tych owoców sporo. Po świątecznym obżarstwie słodkościami, nie miałam ochoty piec jakiegokolwiek ciasta, ale nabrałam ochoty na deser. A co pasuje do wiśni? Czekolada! By deser był bardziej treściwy, wykorzystałam kaszę jaglaną, której dawno tu nie było 😊 I powstał wegański deser bez glutenu 😋😀
250 ml kaszy jaglanej
50 g gorzkiej czekolady
250 g mrożonych wiśni
słodziwo (u mnie cukier z agawy; ale może być dowolny cukier lub erytrol)
- Wiśnie zagotować, a następnie zdjąć pokrywkę i gotować na palniku o mniejszej mocy. Płyn powinien odparować do połowy. Posłodzić i odstawić do lekkiego ostudzenia.
- Kaszę wypłukać w kilku wodach, przecierając ziarna między palcami. Woda musi stać się przejrzysta.
- Kaszę zalać 0,5 l wody i gotować do zniknięcia płynu.
- Do kaszy dodać pokruszoną czekoladę, wymieszać, by czekolada się stopiła, przykryć i odstawić do lekkiego ostudzenia.
- Kaszę posłodzić według uznania.
- Na dno pucharków wyłożyć wiśnie z odrobiną płynu.
- Na wiśnie wykładać kaszę. Formowałam ją łyżką do lodów.
- Całość polać resztą płynu z gotowania wiśni. Posypać drobnym cukrem.
Podobne:
Mniam! Nie mam pojęcia skąd Ty na to wszystko bierzesz pomysły, ale to wygląda smakowicie! :D
OdpowiedzUsuńZ głowy i potrzeby chwili :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.