Wczoraj skończyłam odwiedziny w zaśnieżonym Krakowie za sprawą "Okruchów dobra", a dziś wracam do Warszawy. Trochę za sprawą okładki książki pt. "Zostań moim aniołem", a trochę z powodu "Wiem, co czujesz", książki, która nie spełniła moich oczekiwań i postanowiłam zatrzeć to wrażenie, bo jej autorka - Gabriela Gargaś - potrafi ładnie i mądrze pisać oraz trafnie wyrażać uczucia.
Berenika i Marietta są ponadtrzydziestoletnimi siostrami, które zewnętrznie bardzo się różnią, ale łączy je duża wrażliwość na innych i umiejętność słuchania. Berenika pracuje jako pielęgniarka na OIOMie, a Marietta realizuje się w tworzeniu pięknych ozdób sprzedając je we własnym sklepiku. Ta druga wkrótce wychodzi za mąż za Artura, mężczyznę wydającego się silną osobowością, a jednak mięknie zawsze przy swojej mamie. Marietta nie przepada za swoją przyszłą teściową, ale też ma coraz więcej wątpliwości co do coraz bardziej zimnego i wypełnionego rutyną związku z Arturem. Gdy na jej drodze staje przystojny Krzysztof, czasem biznesman w garniturze, czasem charytatywnie działający anioł ze skrzydłami, wątpliwości stają się jeszcze silniejsze.
Berenikę matka chce swatać z różnymi mężczyznami, by ta nie była sama. Gdy więc w sąsiedztwie pojawia się nowy mężczyzna, zaczyna namawiać córkę na nową znajomość.
A po drodze pojawia się mnóstwo innych postaci takich jak Agata, kobieta wychowująca wnuczka, Anastazja widząca różne anioły, Lena, której dni po urodzeniu synka są policzone za sprawą śmiertelnej choroby, Marek zaliczający kolejne pielęgniarki i lekarki czy Mańka, która ulokowała uczucia w niewłaściwym mężczyźnie.
Podobnie do innych książek Gabrieli Gargaś "Zostań moim aniołem" jest książką, która porusza wątek przyjaźni zarówno tej między znajomymi, jak i tej w rodzinie. Pisarka uświadamia też przyjaźń musi istnieć w małżeństwie, że ubogaca ona miłość między dwojgiem ludzi.
"Zostań moim aniołem" to również książka, która poddaje refleksji pytanie "czym jest szczęście?". Być może na szczęście w życiu składają się małe gesty takie jak: poprawienie koca, wspólna herbata czy czekolada z piankami, rozmowy pod kocem, spotkanie w pubie, wspólny wyjazd, poprawienie komuś kosmyka włosów, przytulas czy uśmiech.
Historia Mateusza, któremu zatrzymało się serce, i jego mamy uświadamia, że nie ma czegoś takiego jak granice miłości.
A wszystkie opisane sytuacje wskazują na to, że o związek, miłość czy przyjaźń trzeba dbać i muszą to robić obie strony, poświęcając za każdym razem cząstkę siebie i wykonując dodatkowy wysiłek. Zaś działanie w pojedynkę jest heroiczne, ale niewystarczające i w związku z tym kiedyś się wypali lub zamieni w żal.
Książka nie jest tak wzruszająca jak inne przeczytane przeze mnie pozycje Gabrieli Gargaś, ale zmusza do myślenia i porusza te wątki, które w życiu są istotne. I dlatego warto sięgać po książki tej pisarki.
43/2023 (352 str.)
Merry Christmas |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.