Niedawno w sklepie, w którym zaopatruję się w przyprawy i różne ziarna, wypatrzyłam czarną soczewicę. Byłam bardzo ciekawa jej smaku, więc wzięłam trochę. I coś czuję, że będzie ona często gościć na moim stole 😊 Smakuje podobnie do zielonej, ale gotuje się znacznie krócej (chyba że ja akurat trafiłam na dobre ziarno).
Składniki (na 3-4 porcje):
150 ml czarnej soczewicy
pierś kurczaka (pojedyncza)
pęczek szparagów
łyżeczka mielonego kminku
łyżeczka czosnku niedźwiedziego
płaska łyżeczka ostrej papryki
dwie łyżeczki koncentratu pomidorowego
sól
pieprz
świeża bazylia
łyżka oleju do smażenia
- Soczewicę opłukać i ugotować w 300 ml wody.
- Miękkie części szparagów ugotować na parze nad gotowaną soczewicą.
- Pierś kurczaka pokroić na kawałki. Obsypać przyprawami (sól, papryka ostra, kminek, czosnek niedźwiedzi, ewentualnie pieprz) i usmażyć na rozgrzanym oleju.
- Do kurczaka dodać ugotowaną soczewicę, szparagi pokrojone na kawałki i koncentrat pomidorowy i ewentualnie odrobinę wody.
- Całość podgrzać i wymieszać, by smaki się połączyły. Ewentualnie doprawić solą i pieprzem.
- Podawać gorące z liśćmi świeżej bazylii.
Tez mam ochotę wypróbować czarna soczewicę...
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, jak się sprawdza w gotowaniu.
:)
Mnie bardzo przypadła do gustu i mam nadzieję, że Tobie też posmakuje. Ważne jest też to, że po ugotowaniu nie traci koloru i nadal jest czarna. To daje duże możliwości w kuchni.
Usuń