W ubiegłym tygodniu przy okazji Dnia Kobiet znajomych i mnie wzięło na wspominki PRL-u. Gdy przyszła kolej na wyliczenie potraw charakterystycznych dla tamtego czasu, przypomniał nam się paprykarz rybny zamykany w blaszanej puszce. Przyznam, że w dzieciństwie bardzo mi smakował. I im bardziej był pikantny, tym więcej go zjadałam. Z czasem uświadomiłam sobie, co się w nim znajduje i z rozsądku przestałam go jeść. Ostatnio zatęskniłam za tym smakiem i aromatem. Sam wypełniacz to łatwizna, największym kłopotem okazało się znalezienie zamiennika ryb, bo jednak bez tego morskiego smaku i zapachu paprykarz dla mnie nie istnieje. Udało się! 😊 Przepis polecam nie tylko bezglutenowcom i weganom.
Składniki (na sporą salaterkę):
4 marchewki (sprawdzają się też marchewki fioletowe)
1/3 średniego selera korzeniowego
pietruszka
15 cm pora
chili
liść laurowy
4 ziarna ziela angielskiego
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
350 ml przecieru pomidorowego
czubata łyżeczka słodkiej papryki w proszku
płaska łyżeczka ostrej papryki w proszku
pół łyżeczki papryki wędzonej wproszku
3 liście nori
czosnek suszony
sól
pieprz
łyżeczka soku z limonki
pół łyżeczki melasy (lub miodu w wersji wegetariańskiej)
2 łyżki oleju do smażenia
2 łyżki dobrego oleju rzepakowego
200 ml kaszy jaglanej (mój paprykarz miał być jedzony na zimno, więc nie wybrałam ryżu)
- Kaszę jaglaną opłukać w kilku wodach, przecierając ziarna między palcami, na koniec przepłukać na sicie.
- Kaszę zalać 420 ml wody, zagotować, zmniejszyć moc palnika, a potem gotować do momentu zaniknięcia płynu. Zdjąć z palnika, przykryć pokrywką i pozostawić na kwadrans.
- Marchewki, seler i pietruszkę obrać i zetrzeć na tarce jarzynowej.
- Pora pokroić w półtalarki o szerokości 3 mm.
- Na głębokiej patelni rozgrzać olej do smażenia. Wrzucić warzywa. Podsmażyć.
- Warzywa przesunąć na jedną stronę patelni, a na drugiej podsmażyć koncentrat pomidorowy z paprykami w proszku, ciągle mieszając, by się nie przypaliło.
- Wymieszać warzywa z koncentratem pomidorowym, dodać ziele angielskie, liścia laurowego, przecier pomidorowy i rozdrobnioną papryczkę chili.
- Całość dusić na palniku o małej mocy do miękkości warzyw. Pod koniec duszenia doprawić solą i pieprzem. Wyłączyć palnik pod warzywami.
- Płaty nori przekroić wzdłużna 6 części, a potem pokroić w paseczki o szerokości ok. 0,5 cm. Dorzucić do gorących warzyw.
- Gorące warzywa wymieszać z kaszą jaglaną. Odstawić do ostudzenia.
- Paprykarz doprawić do smaku suszonym czosnkiem, sokiem z limonki i melasą/miodem.
- Wymieszać z olejem rzepakowym. Pozbyć się liścia laurowego. Odstawić na kilka godzin dla przegryzienia smaków.
Do paprykarza świetnie pasuje natka pietruszki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.