Sprzątanie lodówki ma zawsze swój urok. Bo nie dość, że jest nareszcie mamy w niej porządek, to jeszcze znajdujemy mnóstwo resztek, z których można przygotować pyszne danie, jedyne w swoim wydaniu. Dla mnie stało się to okazją do ugotowania aromatycznej i rozgrzewającej zupy.
Składniki:
2 marchewki (u mnie pomarańczowa i biała)
kalarepka
pomarańczowy burak
pół kalafiora lub romanesco
kawałek selera
pietruszka
ok. 3 cm świeżego imbiru
wrzątek
natka fenkuła
pół łyżeczki kozieradki
sól
pieprz
olej do smażenia
- Warzywa obrać.
- Korzeniowe pokroić w kostkę podobnej wielkości.
- Imbir posiekać w cienkie paski.
- Kalafior lub romanesco rozdzielić na różyczki.
- W garnku o grubym dnie rozgrzać 2 łyżki oleju.
- Na olej wrzucić marchew, seler, pietruszkę, kalarepkę, imbir i kozieradkę. Lekko podsmażyć.
- Do warzyw dodać kostkę z buraka. Wymieszać.
- Do garnka wlać wrzącą wodę. Powinno być jej tyle, by jej powierzchnia znajdowała się ok. 2 cm nad warzywami.
- Zupę gotować do miękkości warzyw.
- Dorzucić cząstki kalafiora lub romanesco.
- Doprawić do smaku solą i pieprzem.
- Gotować do momentu, gdy kalafior będzie miękki.
- Podawać z natką fenkuła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.