Piernik przekładany powidłami

Mam wrażenie, że w czasie przygotowań do różnorakich świąt towarzyszy nam często przesada, skutkiem czego jest nadmiar jedzenia, które potem trzeba zamrozić, żeby się nie zmarnowało. Lubię duży wybór ciast, ale odkąd pamiętam, zawsze były pieczone na dużych blachach i często wpychało się te słodkości na siłę. Świąt Bożego Narodzenia nie wyobrażam sobie bez piernika. W tym roku postanowiłam upiec piernik przekładany dostosowany do małej blachy. Mój wypiek dojrzewał tydzień przed przekładaniem, ale jestem przekonana, że upieczony w ostatniej chwili też będzie wybornie smakował.

Składniki (na keksówkę):

2 jajka
5 łyżek cukru
szczypta soli
150 ml oleju
160 g płynnego miodu
180 ml mocnej i chłodnej kawy
370 g mąki typu 720
45 g przyprawy do piernika
20 g kakao
9 g proszku dopieczenia
płaska łyżeczka cynamonu

ok. 400 ml powideł śliwkowych
ok. 200 ml jasnego dżemu lub powideł (u mnie dżem z mirabelek i jabłek)

1. Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia.
2. Włączyć piekarnik na 190 stopni C (opcja pieczenia góra/dół).
3. Mąkę wymieszać z przyprawą do piernika, kakao, cynamonem i proszkiem do pieczenia.
4. Jajka zmiksować z cukrem i szczyptą soli na puszystą masę.
5. Do jajek wlać olej. Zmiksować.
6. Dodać miód i kawę. Zmiksować.
7. Do mokrych składników dodać suche. Wymieszać do połączenia składników. Nie miksować zbyt długo, by potem piernik nie opadł.
8. Masę przełożyć do keksówki.
9. Piec godzinę w temperaturze 190 stopni C.
10. Piernik wyjąć z formy na kratkę (nie usuwać papieru do pieczenia). Odstawić do całkowitego schłodzenia.
11. Zimny piernik przekroić wzdłuż na 4 części.
12. Dolną i górną warstwę posmarować powidłami śliwkowymi, a środkową jasnym dżemem. Odstawić na kilka godzin w chłodne miejsce.

Upieczony i schłodzony piernik przechowywać przed przekładaniem powidłami w chłodnym i ciemnym miejscu (np. w lodówce) owinięty papierem do pieczenia i folią. W ten sposób piernik będzie dojrzewał, ale nie wysychał.