Zazwyczaj weekend zaczyna mi się w czwartek wieczorem, bo w piątki nie muszę pojawiać się w firmie. Dziś był jednak wyjątek, czego nie przewidziałam w sobotę, nastawiając chleb na zakwasie. Chleba, jak zwykle, wystarczyło na kanapki na śniadanie i do pracy do czwartku. Kolejnego nie dałabym rady upiec, więc trzeba było zastosować jakiś zamiennik. I tu na ratunek przyszedł Kolega, który na swoim blogu umieścił przepis na tortille. Idąc za Jego przykładem zrobiłam swoje. Dodam, że pierwszy raz w życiu :) Burrito kojarzy mi się nieodmiennie z kuchnią tex-mex, więc u mnie nie mogło zabraknąć w nich mąki kukurydzianej, choć zdaję sobie sprawę, że klasyczne są pszenne.
Składniki:
pół szklanki mąki kukurydzianej
czubata szklanka mąki pszennej (miała być razowa, ale okazało się, że wyszła ;))
łyżka mąki żytniej razowej
płaska łyżeczka soli
2 łyżki oliwy
niemal wrząca woda
- Mąki wymieszać z solą i oliwą w misce.
- Powoli dolewać (najlepiej porcjami, żeby nie wlać za dużo) wrzątek z czajnika i uważnie - bo można się poparzyć - mieszać łyżką.
- Gdy mąka zacznie się zbijać w większe grudki, zacząć wyrabiać ręką. Mąki powinny idealnie się połączyć. Ciasto daje się wyrobić na idealnie gładkie.
- Odstawić na kilkadziesiąt minut (w moim przypadku była to godzina) pod przykryciem, żeby ciasto nie przyschło na wierzchu.
- Odrywać małe kawałki ciasta. Zrolować w kulki, spłaszczyć, a potem wałkować cienko w okrągłe placki. Mi z tej ilości składników wyszło 6 tortilli.
- Placki smażyć na suchej patelni (robiłam to na patelni do naleśników) po kilkadziesiąt sekund z każdej strony. Im więcej placków zrobimy, tym krócej trzeba smażyć kolejne.
Z tego przepisu wychodzą elastyczne tortille, które ładnie dają się formować.
Przed nakładaniem farszu podgrzać tortille ponownie na patelni. Jeśli leżały dłużej i się przesuszyły, można zwilżyć przegotowaną zimną wodą.
Farsze mogą być przeróżne ;) U mnie ten rodzaj kanapki serwuję, gdy oczyszczam lodówkę z różnych resztek. W tym tygodniu nie nagromadziło się tego dużo, więc dodałam:
sardynki w sosie pomidorowym
paski papryki czerwonej
po kilka grzybków marynowanych
kiełki soczewicy
Bardzo fajnie sprawdzają się:
krążki lub półksiężyce pora
słupki ogórków konserwowych
tarta marchew
suszone pomidory z zalewy oliwnej
kawałki kurczaka
fasola
guacamole
Zaginamy dół placka, chowając część zawartości, a potem zawijamy w rulonik. Et voila! Nasze zawijane kanapki - burrito gotowe:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.