Jeśli możecie sobie pozwolić na dłuższe stanie przy kuchni przed śniadaniem, polecam te placki. Szczególnie, jeśli macie mąkę gryczaną i nie wiecie, co z nią zrobić albo dotychczasowe przepisy Wam się znudziły. Ja wykorzystałam ją w ten sposób po raz pierwszy w życiu i zaskoczeniem była dla mnie kleista, wręcz ciągnąca konsystencja ciasta. Ciekawe doświadczenie ;)
Składniki:
300 g mąki gryczanej
2 jajka
pół dużego kubka jogurtu naturalnego
0,3 litra mleka
ok. 0,3 litra wody
łyżeczka cukru
szczypta soli
ewentualnie: pół łyżeczki mielonego kardamonu
małe obrane jabłko
pigwa (umyta z meszku i pozbawiona gniazd nasiennych)
olej do smażenia
konfitura
- Mąkę wymieszać z solą, cukrem, jajkami i jogurtem, i ewentualnie z kardamonem.
- Dolać mleko. Wymieszać.
- Stopniowo dolewać wodę, by uzyskać gęstą, ale ciągnąco-lejącą konsystencję.
- Dorzucić kawałki pigw i jabłka. Wymieszać. Na powierzchni ciasta powinny pojawić się gazowe pęcherzyki.
- Smażyć placki na rozgrzanym oleju z obu stron po 2 razy na rumiany kolor.
- Podawać gorące z konfiturą (u mnie z jabłek i aronii) lub dżemem.
A teraz zatrudnijcie kogoś do posprzątania kuchenki. Wy się napracowaliście przygotowaniem śniadania, więc ktoś inny powinien w podzięce posprzątać ;)
------
Podobne:
Pijane owoce z pęczakiem |
Placki z kwiatami robinii akacjowej |
Chleb pszenno-gryczany na zakwasie |
dziękuję za udział w akcji :-)
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
zanim kurier dowiózłby do Ciebie, pewnie by wystygły, a wtedy już tracą swój fantastyczny smak ;)
Usuńsuper placuszki, pyszności! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń