Kilka lat temu kupiłam formę do wypieku baranka na stół wielkanocny. Do tej pory namawiałam zawsze Mamę, by napełniała formę Jej ciastem drożdżowym. W tym roku przeoczyłyśmy. A przecież na stole nie może zabraknąć baranka! Przypomniałam sobie, że wiele lat temu dostawaliśmy pięknego baranka wykonywanego przez jedno ze zgromadzeń zakonnych. Ich baranek był wykonywany z piernika i był w stanie postać przez kilka miesięcy. I tak powstał mój tegoroczny baranek sztuk dwie, bo jedna na zamówienie moich Bratanków ;)
Składniki (na dwa baranki wysokie na ok. 12 cm):
3 jajka
pół szklanki cukru
szklanka miodu
szklanka mocnej i gorącej kawy
3 szklanki mąki
3/4 szklanki oleju
torebka przyprawy do piernika
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
białko
4 łyżki cukru pudru
wiórki kokosowe
4 ziarna kawy (na oczy)
4 ziarna pieprzu (na chrapy)
- Obie części formy dokładnie przetrzeć ręcznikiem papierowym nasączonym olejem, a następnie obsypać mąką.
- Żółtka oddzielić od białek.
- Żółtka utrzeć na puszystą masę z cukrem.
- Do żółtek dodać miód, gorącą kawę, mąkę, olej, przyprawę i proszek do pieczenia. Wszystko razem dobrze połączyć.
- Ubić białka na sztywno.
- Dodawać partiami białka do ciasta, delikatnie mieszać.
- Połowę ciasta przelać do foremki.
- Piec ok. 1 godz. 20 minut w temp.180 stopni C.
- Wyjąć baranka z formy i odstawić do ostygnięcia na noc.
- Formę umyć, natłuścić, wysypać mąką i napełnić ponownie resztą ciasta.
- Odkroić dół ostudzonego baranka.
- Białko utrzepać i połączyć z cukrem pudrem. Powinnyśmy otrzymać prawie przezroczysty lukier.
- Wysmarować baranka lukrem. Przyczepić mu kawę w miejscu oczu i pieprz w miejscu chrap.
- Obsypać wiórkami kokosowymi ze wszystkich stron poza dołem.
- Udekorować i odstawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tego wpisu lub przepisu. Zostawisz kilka słów w komentarzu?
Dziękuję, również za lajki na fb oraz serduszka na Instagramie :-)
Komentarze z lokowaniem produktów nie będą publikowane.