Ciemnych śliwek na bazarze bez liku. Aż dziwne, że na drzewach u mnie tyle ich, co kot napłakał. A gdy już się jakiejś człowiek dopatrzy, okazuje się, że zajął ją ktoś inny i zawadiacko sobie merda ciałkiem w środku ;) Chciał, nie chciał - trzeba mu ją odstąpić. Na szczęście mój ulubiony sprzedawca na bazarku, pan Jabłuszko, ma przepyszne węgierki, które kupuję każdego dnia po kilka kilogramów z myślą o bieżącym spożyciu i przetworowaniu. O przetworach będzie wkrótce, a dziś przepis na knedle. Nie może ich zabraknąć w polskiej kuchni, choć w wersji wytrawnej są potrawą charakterystyczną dla Niemiec (niem. Knödl), którzy robią je - jak to Niemcy - z mięsem. Ślązacy przejęli pomysł i zrobili po swojemu - ze śliwkami, których u nas dostatek. Z czasem danie rozniosło się po całej Polsce i zaczęło być robione z przeróżnymi owocami. Ja dziś tradycyjnie - ze śliwkami węgierkami.
Dodam, że ciasto na knedle robiłam według sposobu, który podała na swoim blogu Pani Kowalska. Sprawdziło się wyśmienicie. Dziękuję Pani :)
Składniki (na dwie porcje):
200 g ugotowanych ziemniaków z poprzedniego dnia
mąka pszenna
mąka ziemniaczana
jajko
4 śliwki
4 łyżki śmietany
1,5 łyżki cukru
- Ziemniaki zmielić lub przepuścić przez praskę.
- Śliwki podzielić na połówki.
- Nastawić wodę na gotowanie knedli.
- Zmielone ziemniaki uformować w półkulę.
- Podzielić ją na ćwiartki.
- Wyjąć jedną ćwiartkę ziemniaków i uzupełnić mąką ziemniaczaną.
- Wyjąć drugą ćwiartkę ziemniaków i uzupełnić mąką pszenną.
- Wbić jajko.
- Połączyć wszystkie składniki i wyrobić krótko, ale dokładnie.
- Ciasto uformować w zgrabny wałek.
- Pokroić wałek na części. W moim przypadku 8.
- Każdą z części rozpłaszczyć. Ułożyć na niej połówkę śliwki i skleić.
- Wrzucić knedle na wrzątek. Można go posolić, ale nie trzeba, jeśli ziemniaki były wcześniej solone.
- Knedle zamieszać.
- Gotować. Od momentu wypłynięcia knedli na wierzch gotować jeszcze ok. 5minut.
- W czasie gotowania knedli przygotować śmietanę, czyli wymieszać ją z cukrem w szklance tak, by cukier się rozpuścił, a śmietana była puszysta.
- Odcedzone knedle podawać ze śmietaną.
Smakowało do ostatniego kęsa ;) Szkoda, że ziemniaków tak mało zostało...
------------
Podobne:
Kotlety ziemniaczano-jaglane |
Kopytka dyniowe z sosem borowikowym |
Kluski śląskie |
ale mam ochotę na knedle :) będę musiała zrobić któregoś dnia :)
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza ze śliwkami :)
UsuńBardzo lubię knedle ze śliwkami :)
OdpowiedzUsuńJa też, choć rzadko robię ;)
Usuń