W poprzednim poście na zdjęciu na dole mogliście zobaczyć, jaki mam mix sałat i kapust chińskich i japońskich. To tylko zalążek tego, co rzeczywiście rośnie w warzywniku o tej porze roku. Sałat wszelkiego rodzaju mam bez liku, bo przyznam się, że najchętniej je jem właśnie teraz, we wrześniu i październiku. W lipcu i sierpniu na porządku dziennym jest sałatka grecka lub surówki z fenkułu, bo nie mam wtedy sałat. Lato to niezbyt dobra pora dla sałat, bo albo wybiegają w kwiaty, albo coś je podżera, albo dostają porażenia słonecznego. Za to pod koniec lata połowa warzywnika to sałaty. Ich niewielki składzik możecie zobaczyć na dole postu.
Składniki:
podwójna garść różnych odmian sałat (u mnie rukola, mizuna, musztardowiec, gorczyca sarepska)
duży pomidor (u mnie półkilogramowy żółtej odmiany Virginia Sweets)
100 g sera typu feta
czerwona papryka
mała cebula lub szalotka
pieprz
ok. 3 łyżek oliwy
- Sałaty dobrze wypłukać, oberwać listki, ewentualnie je rozdrobnić. Potem osuszyć. Przy takim mixie bardzo dobrze sprawdza się wirówka do sałaty.
- Pomidor pokroić na kawałki "na jeden kęs".
- Paprykę (bez gniazd nasiennych) i ser pokroić w kostkę podobnej wielkości.
- Szalotkę pokroić w piórka.
- Na sałacie ułożyć kawałki pomidorów, papryki i sera.
- Posypać piórkami szalotki.
- Całość posypać świeżo zmielonym pieprzem i polać oliwą.
- Lekko przemieszać i podawać.
-----------
Podobne:
Resztkowa sałata z grzankami |
Mix sałat i ziół do grilla |
Sałata z makrelą i pomidorkami |
Tylko pozazdrościć takiego wyboru sałat. :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo ukrywać - kocham wszelkie zielsko i chętnie je sieję, a potem zjadam. Stąd też mój nick Badylarka (od zjadania różnych badyli).
Usuń